One Piece

Tamashi

Pomysł z grubsza podsunęła mi VRikilopez... Zatem otwieram kolejny topik. Co uważacie o "upiększaniu" swojego ciała? Kolczykowanie, tatuowanie, robienie blizn (wszystko ma swoje fachowe nazwy ale jakoś ich nie pamiętam a nie chce mi się lamać języka), no i oczywiście operacje plastyczne. :?

Moim zdaniem jakiś fajny tatuaż jest spoko, ale nie na całym ciele tylko gdzieś na bicepsie, barku czy łydce - no ale to jest męski punk widzenia.

Dawać ludzie! Wypowiadać się!

Chceilibyście mieć jakiś tatuaż, kolczyk w dziwnym miejscu? A może poprawić coś w swoim ciele? :wink:

Może też umieszczajcie linki z jakimiś fajnymi wzorami... mogą się kiedys przydać :twisted:

Big_Mister

Osobiście to mnie się tatuaże nie podobają. Ale jest parę fajnych wzorków w fajnych miejscach. Np. podobają mi się wstylu (miejscu) gdzie ma doda: [link widoczny dla zalogowanych] no i to dla dziewczyn na w takich miejscach (oczywiście inne wzorki) - [link widoczny dla zalogowanych]

Saturos

Przyjmując oczywiście zasadę , że wogóle zrobiłbym coś takiego to czarny tatuaż Kanji "Zły" na plecach byłby całkiem fajny albo jakiś Smok np. taki jak ma Agon ( Eyeshield21) /// jeśli kolczyki to tylko coś w stylu Zora lub Mugurumy Hansei'a z "Bleach'a" /// kolor włosów - zielony , biały lub srebrno niebieski ( wygląda to moim zdaniem napewno orginalniej niż farbować się na blond) /// Blizna jak najbardziej , ale tylko coś w stylu Rikimaru (Tenchu) lub Zaraki Kenpachi (Bleach) - czyli innymi słowy , blizna cięta , przechodząca przez przez oko lecz nie raniąca go ( to zawsze mi się podobało).

Shin Ryu

Chiałbym mieć tatuaż na ramieniu taki jak ma Kakashi z "Naruto". Chyba wszyscy z ANBU mają takie tatoo...

Tamashi

Ja chcę sobie strzeliś jakiś fajny tatuaż, ale taki, ktory yrażałby moja osobowość - chcę sobie wytatułować na łydce lub bicepsie/barku niedźwiedzia oraz odciska łapy niedźwiedzia (jakoś tak wyszło, że te zwierzę mi najbardziej pasuje, pewnie dla teo, że kojarzy się z pluszowym misiem). Kolczykowania zbytnio nie lubie, ale jakiś kolczyk przez brew by fajnie wyglądał, ewentualnie przekulbym sobie sutka. Włosów raczej bym nie farbował, to dobre dla kobiet (tylko kobitki mi się tu nie obrażać) a dla faceta jest zbyt metroseksualne (lub gejowskie czytajcie to tak jak chcecie). No i z chęcią bym sobie wyrzeźbił ciałko (usze popracować nad brzuchem bo brak na nim tarki:) - ale nie poprzez operacje (bo można odessać tłuszcz i wstawić silikon albo coś w tym stylu) tylko poprzez trening na siłowni

Big_Mister

Widzę, że nieźle się nastawiasz na zmianę wizerunku co Tamashi? No cóż to twoja decyzja. Ja jak na razie nie zamierzam w sobie nic zmieniać. Chociaż mam aparat więc nie wiem czy to się kwalifikuje :# :T

Tamashi

Widzisz ja już stary jestem, niedługo stuknie mi ćwierć wieku, więc pomyślałem, że trzeba by tu zaszaleć i coś w sobie zmienić... nie to, że coś w mnie mi nie pasuje, ale chcialbym jakiejś odmiany

VRikilopez

hehe zrobienie sobie tatuazu,kolczyka troche trudno nazwac super zmiana (jak zrobisz sobie na plecach nawet tego nie bedzie zauwazac Mruga

) Ja sobie po maturce napewno fundne 3 dziurki w jednym uchu i trzy podobne kolczyki a'la Zoro ^_____^ (nie, nie to nie szajba... po prostu taki uklad bardzo mi sie spoboal Wesoly

) Jak sobie juz to zrobie to dam fotke

.

Roronoa Zoro

Co do tatuaży to zrobiłbym sobie w japońskim "Bushi" na lewym ramieniu. Wygląda to super i oddaje prawdziwą naturę wojownika. Co do kolczyków, to raczej bym sobie nie robił. Ostatecznie to pewnie podobne do Zora, to też nieźkle wygląda. Farbowanie włosów to niezły pomysł, mam w planie przefarbować włosy na zielono lub na inny kolor. Mógłby być srebrny, purpurowy lub niebieski ciemny.

Przy robieniu blizny to wloałbym mieć podobną po ranie ciętę, jak Zoro na klatce piersiowej lub na policzku jak Bardok z DB. Przechodząca przez oko, ale nie raniąca go, jak już wspomiał mój towarzysz broni Satorus, też byłaby niezła.

Na sylwetką ciała też będę musiał trochę popracować, czytajcie zwiększyć opciąrzenie, bo obecne przestają przynosić konkretne rezultaty.

Yuri

Ciała dekorowanie, ne...
Ja udekorowałam tylko uszy, po cztery dziurki w każdym: cztery robione w salonie, cztery sposobami domowymi. Tyle, że nie wiem co z nimi robić, więc kończy się na klasycznych srebrnych kółeczkach lub małych, perełkopodobnych kolczykach. Tego lata zrobię więcej, ale najpierw kupię jakieś sensowne kolczyki XD
Poza tym... nic. Chyba, że malowanie paznokci bezbarwną odzywką się liczy.
Bo włosów farbować nie będę - to jedyna rzecz, którą w swoim wyglądzie lubię.
Bo na tatuaż dla mnie za wcześnie, choć nie wkluczam takiej możliwości w przyszłości.
Kolczyki w nosie, języku, wardze, pępku czy brwi... to raczej nie dla mnie. A blizn sobie sama robić nie będę! XD
Stawiam raczej na makijaż i dodatki Wesoly

Tamashi

Tatuaże są drogie... buuuuuuuuu i co ja teraz z robie:( chyba będzie szybko po wypłacie:)

Yuki_oni

kolczyki-nieee,bałabym się ,że sobie rozerwę ucho np.przy zdejmowaniu swetra, jestem mistrzynią takich zdarzeń _-_
tatuaż-wytatułowałabym sobie na ramieniu/plecach znak kanji "Ogień" lub "Śnieg".
blizna-rana cięta, na prawym policzku(ale też nie chcę, żeby mnie ktoś atakował z nożem w nocy

")
farbowanie-mam takie włosy,że trudno z nimi cokolwiek zrobić...

Yuri

A mi się ostatnio olśnienia dostało. To znaczy, w kwestii tatuażu

I postanowiłam sobie zrobić skrzydełka na łopatkach (pospolity wzór, ale bardzo mi się podoba). Więc teraz tylko poczekam aż będę pełnoletnia i wejdę w posiadanie zbyt dużej gotówki (ciekawe, czy się doczekam XD).

Jackie777

ja na tatuaże lubię... patrzeć XD strasznie mi się na przykład spodobały plecy jednego faceta, który miał wytatuowanego na nich pięknego, misternego smoka. Ale sama nie chciałabym mieć czegoś takiego XD kolczyki nosiłam przez jakiś czas, ale tez mi się rychło znudził ból poszarpanych czy przeciążonych uszu, więc też się przeniosłam na podziwianie kolczyków mijanych mi osób. Często też sie zastanawiam, za ile lat niektóre osoby będą miały uszy jak Eneru (jak zobaczę wielkości i ciężar niektórych kolczyków to aż mi się oczy większe niż zazwyczaj robią) XD

Yuri

Uwagaaa XD Mam nową ozdobę XD Błyskotkę, nie byle jaką, wartą 2,5 tysiąca - aparat ortodontyczny! Na razie tylko na górę, za miesiąc dołożą mi na dół (więc moja szczęka bedzie warta jeszcze więcej XD).

Jestem teraz bardziej szpetna niż zwykle, do tego zęby mnie bolą jak cholera >] Ale to nic, dla nikogo nie muszę być ładna, haa >.>